Cytuj:
Oryginalnie napisane przez Bojl
Nie mogłem puścić im tego płazem! Wyleciałem bez mf, bez sd, bez magic walli, wszystko ku lepszej Arcanii. Walczyłem dzielnie, sam, ostatni Mohikanin... Niestety ich przewaga liczebna 10:1 musiała w końcu doprowadzić do mojej śmierci.
Padłem, ale szczęśliwy, bo za lepszą Arcanię!
Pozdrawiam,
Boil.
|
Co ty wypisujesz ? lolz
Po 1 nie bylo 10:1 tylko 6 vs 1
po 2 Manasów troche miales skoro skakales po schodach 10 min na mana shieldzie , jak padlem miales na sobie jeszcze ponad 2 bp sd , i 2,5 bp mw.
Po 3 NIe byłeś sam bo ktoś z interu na nobbie przsówał nas i dfowal ciągle wiec sam nie byłeś
Po 4 Nie pisz tutaj że wyleciales bo zabijali rendom ludzi to drockan tylko wyszedl ze statku tyo go zaczołeś lać schował się wybiegł jeszcze raz i znów go lałeś ale wtedy juz to było twoje ostatnie lanie kogo kolwiek tej nocy
A najlepsze przez całą akcje i zgubienie pz przysżła ci pomuć po telefonach tylko jedna osoba zauwarzywszy ze nikomu dla ciebie niechcialo sie wstać po 3min wylogował i poszedł spać dalej....
Wiec pisz jak było a nierób z siebię bohatera .... Bo wyszlo ze chciales byc kozak to pokozaczyłeś.