Cytuj:
Oryginalnie napisane przez Lechista
|
Z tej strony:
"Palenie marihuany przez młodego człowieka to takie wagary od nauki dźwigania ciężarów codzienności. Opuszczone lekcje bardzo trudno jest potem nadrobić."
Takie teksty są niesamowicie śmieszne

Ale ogólnie to sporo jest racji w tym, co tam piszą. Tylko mają tendencję do wyolbrzmiania pewnych faktów i stosowania śmiesznej, moralizatorskiej retoryki. Poza tym autorzy nie wiedzą wcale o narkotykach więcej niż ich przeciętny użytkownik i nie są żadnymi specjalistami, co widać po takich fragmentach jak: "[...] zwłaszcza po spopularyzowaniu browna (syntetycznej heroiny do palenia)." Nie ma czegoś takiego jak "syntetyczna heroina", heroina zawsze jest substancją półsyntetyczną, pochodną morfiny. A brown to po prostu zwykła heroina.
Cytuj:
A co do legalizacji marihuany to jakby była legalna, byłaby tania, sprzedawaliby ją ludzie w sklepach i uzależnilibyście się od niej tak samo jak od alko, papierosów. Przed egzaminem palilibyście sobie 2 marihuany żeby się rozlużnic, na przystanku, w autobusie, na przerwie w szkole/pracy..
|
Ani marihuana, ani alkohol nie uzależniają nawet w najmniejszym stopniu tak jak papierosy, to jest zupełnie inna liga. Marihuana oczywiście może uzależniać psychicznie, ale nie jest to wcale częste zjawisko wśród osób po nią sięgających. Do wszelakich problemów natury psychicznej może prowadzić bardzo wiele czynników, marihuana jest po prostu jednym z nich. A to drugie zdanie, o paleniu "2 marihuan", cokolwiek by to miało znaczyć, pokazuje znowu, że ty nie masz pojęcia, jak działa ta substancja. Że nie znasz raczej nikogo, kto ją pali, a jeśli tak, to tylko na zasadzie "ten a tamten pali", ale nigdy z nim o tym nie rozmawiałeś.
Cytuj:
Oryginalnie napisane przez Hadugg
Rastafarianie hodują i palą ganje w celach medycznych, ale to co dostajecie od dilera to squn, tak jak mówił Bodek.
|
A co to niby jest ten mityczny "squn", o którym to wszyscy mówią?