Cytuj:
Oryginalnie napisane przez Koszyk
roznica jest taka ze Onar robi rap a Tede hajs
|
No oczywiscie. Nie piszcie tu o onarze, bo onar jest najwiekszym scierwem ktore wydalo jakis kawalek. Lamus bujal sie najpierw z Borixonem, baunsowal, robil z siebie bogacza, a teraz jest chuj wie jakim ziomkiem z bloku. Dla mnie jest najwieksza szmata i tak czy siak, tede w beefie go po prostu rozpierdolil.
Zeby nie wypasc z tematu, powiem ze najbardziej odpowiada mi Wena , Smarki Smark , Jimson , Tetris. Reszty po prostu nie slucham, ew na legalnej scenie lubie Kajmana, Borixona, Łone czy starego Fokusa, ale Alfa & Omega stanowczo mi sie nie podobala.
Jezeli chodzi o najlepsza plyte, to najbardziej mi odpowiada plyta Smarkiego ''Najebawszy Ep''. Co do legalu, hmm nie wiem, wiele bylo na prawde dobrych.