Lechista, trochę dystansu do swojego wielkiego i nieomylnego "JA"
Cenię sobie ludzi którzy potrafią się przyznać do swojego błędu i umieją się śmiać z siebie. Im bardziej się stawiasz, tym bardziej ludzie będą na Ciebie najeżdżać. Gdybyś nie bronił się tak zaciekle, pewnie już wszyscy by zapomnieli, a tak będziesz postrzegany jako "ten co ma 40 minutowy wytrysk"