Cytuj:
Oryginalnie napisane przez Diablo91
Wracając z imprezy w stanie "wskazującym" zamiast wejść do siebie na podwórko wlazłem do sąsiada gdzie był pies... W życiu tak szybko się nie czołgałem... Straty: nowe spodnie + godność ;<
|
Cytuj:
Oryginalnie napisane przez Xelius
Tydzień temu nawalony jak szpak szedłem do domu gdy nagle zadzwonił do mnie zastrzeżony numer to ja odbieram a tu cicho, wkurzyłem się bo znowu dzwoni ten sam numer i nic, znowu to samo tylko teraz nawrzucałem tej osobie tak, że bardziej się nie da. A dzwoniła do mnie moja dziewczyna... Na szczęście wczoraj jakoś mi to wybaczyła... nie tkne już alkoholu kurfa!
|
Zastanawiam się, czy temat to "Co wam się przyda
żyło
[błąd : p] najgorszego w życiu?" czy "Wasze naj*bane przygody". A jeśli to naprawdę najgorsze wydarzenie waszego życia, to wam chyba zazdroszczę.