Prędzej czy później zmienią, na przykład wśród młodszego pokolenia na pewno zwolennicy legalizacji marihuany są liczniejsi od jej przeciwników. Do całkowitej legalizacji to za mojego życia na pewno nie dojdzie, ale do częściowej tak i generalnie prawo dotyczące narkotyków będzie łagodniejsze. Ale to nie ma aż takiego znaczenia dla mnie, swoje doświadczenia z narkotykami mam i do dalszego ćpania mnie nie ciągnie. Tu chodzi o poprawę sytuacji w ogóle, a nie o moją własną wygodę.
|