Mi tam się śniło, że w 2012. Nastepnego dnia mój dziadek, który sie w takie rzeczy bawi (nie w robieniu końca świata, tylko w taroty i takie tam) powiedział, że coś takiego samego przewiduje. W telewizji tez słyszałem że w 2012 będzie wojna jadrowa (czyli tak samo jak w moim śnie. A jak nie wojna jądrowa, to zmiażdży nas wielki meteoryt. Po kłopocie.
|