Cytuj:
Oryginalnie napisane przez Bloodwin
Czyli jak nie został potwierdzony to już zakladasz, że nic nie robi?
|
Idea, że LSD działa przez uaktywnianie obszarów mózgu normalnie niewykorzystywanych to tylko domysł. Brzmi rozsądnie, ale nikt tego nie sprawdził. A to, o czym napisał Gonzo, to jest jeszcze dalej posunięte przypuszczenie, które nie mam pojęcia, na jakiej podstawie zostało wysnute, ale jest powiązane z teorią, o której mówię. Zaznaczam, że nie twierdzę, że to jest niemożliwe. Warto jednak zauważyć, o czym w tamtym fragmencie jest mowa - nie o uszkadzaniu komórek nerwowych, lecz jedynie o uaktywnianiu się nowych połączeń między nimi.