Mam za sobą Full metal panic!(z second raid'em). Całkiem miła seria, choć mam wrażenie że przez 27 odcinków rzadnego wątku autorom nie udało się skończyć, niektóre ledwie zaczeli. O co chodzi w scenie początkowej cholera wie, do końca się nie dowiedziałem.
Teraz oglądam Black Lagoon. Musze przyznać, że miejscami poczucie humoru mnie rozwala. Do tego Revy jest niczego sobie. I opening bardzo zapada w pamięć.
Amen, hallelujah, peanut butter.
__________________
Va'esse deireadh aep eigean...
|