Cytuj:
Oryginalnie napisane przez Gonzo
Jest zmienna wraz z częstotliwością impulsów.
|
No... nie.
Cytuj:
Nie potwierdza. Bierze pod uwagę tylko fizjologiczne podejście.
|
A jakie ty bierzesz pod uwagę? Filozoficzne?
Cytuj:
Powiedz mi, jakie masz wydanie, która strona albo pod jakim hasłem szukałeś w skorowidzu.
|
Z roku 2007, strona 781. Jeśli masz inne wydanie, to jest to tabela pod sam koniec rozdziału 40 ("Regulacja nerwowa").
@Ze'To
Co ciebie czeka, to nie wiem, miejmy nadzieję, że szczęście, miłość i pieniądze

Skutków ubocznych po jednorazowym zapaleniu to właściwie nie ma, w skrajnym wypadku może Cię potem boleć głowa. No i przygotuj się na to, że jeszcze przez jakiś czas po zakończeniu działania będziesz senny (nie prowadź w tym czasie samochodu!

). Jeśli wypalisz za dużo, to będzie Ci przez pewien czas niedobrze (w sensie - będzie Ci się chciało wymiotować), ale to mija po chwili. Nie łącz z alkoholem, nie pij przed tym kawy (ale po jak najbardziej możesz).
No i tak jak mówi Exodus, na pierwszy raz weź kogoś ze sobą, najlepiej ze dwie osoby. Ale też nie jakąś całą bandę, marihuana to nie alkohol, nie będziesz miał ochoty przekrzykiwać się w dużej grupie. Koniecznie włączcie jakąś muzykę (jakiej słuchasz? może coś doradzę

), ale nie nastawiaj się, że będzie leciała w tle - na marihuanie bardzo absorbuje uwagę. A tak poza tym, to rób, na co masz ochotę i nie ograniczaj się - masz ochotę powiedzieć coś głupiego, to mów, takie są uroki marihuany i nie ma się co wstydzić własnej głupoty po paleniu. Nie zapomnij też o czymś do jedzenia i picia!
No i "uwagi końcowe". Za pierwszym razem nie oczekuj cudów, pierwszy raz jest u wielu osób słaby, poza tym nie potrafią jeszcze cieszyć się pewnymi aspektami "haju". Inna sprawa - pamiętaj, że wszystko będzie dobrze. Po marihuanie zdarza się odczuwać lęk/strach, bo np. serce szybko bije (normalnie byś się tym nie przejął, ale po tej substancji można się przestraszyć nie na żarty); w takich chwilach pamiętaj, że nikt jeszcze od marihuany nie umarł i ty pierwszy na pewno nie będziesz.
Ale się rozpisałem!
P.S.
Ja tu napisałem o jednorazowym zapaleniu, przy częstszej, regularnej zabawie z tą substancją pojawiają się negatywne skutki, jak obniżenie sprawności intelektualnej, pogorszenie nastroju (jak masz skłonności do depresji, to uważaj) i szeroko pojęte zmiany osobowości. Psychiczne uzależnienie to też nie jest żadna bajka. Także nie wciągnij się, nie pal więcej niż "raz na jakiś czas".