Dostałem wreszcie fotki z sylwka to sobie wstawię ;p
już po północy to zaczęliśmy kombinować z drinkami, curacao z wódką (zapomnieliśmy o soku pomarańczowym XD )
a tutaj po serii 8 wściekłych psów (i spróbowania samego tabasco - nie polecam) - odpoczywamy by potem balować z dwojoną siłą
no i coś z tibi :
