Ja miałem taką przygodę z moim psem, on był jescze malutki, pare miesięcy czy rok miał ( teraz 10 lat

)
Ciągnołem go za ogon, męczyłem aż w końcu mnie ugryzł, ale tak leciutko.
Moja mama przyszła, pyta co się stało ja jej mówie.
A ona zażartowała : to też go ugryź.
a ja to na serio wziąłem i ...
