Cytuj:
Oryginalnie napisane przez Aplauz
Ludzie.Co wy gadacie to gówno już jest w Polsce legalnie"Dopalacze".Osobiście zajarałem tylko 2 razy w życiu(nielicząc tych całych dopalaczy 1 raz) i koniec.Ryje banie z tym gównem nie chcem mieć więcej do czynienia,ale chciałem powiedzieć że to coś jest dostępne w Polsce nazywa się inaczej i jest sprzedawane w sklepach z dopalaczami,ale działa tak samo jak marihuna(i to tylko kawałek tego co tam mają)WIADOMOŚĆ DLA TYCH KTÓRZY PALĄ TO COŚ.JEŚLI UWAŻACIE ŻE TO COŚ NIE SZKODZI,PÓJDŹCIE NA DWORZEC,TAM JEST NA PĘCZKI OSÓB KTÓRE TAK MYŚLAŁY.JEŚLI TO ZOBACZYCIE MAM NADZIEJE ŻE TO ŻUCICIE I ZAANGAŻUJECIE SIĘ TO JAKIEŚ ORGANIZACJII ,KTÓRA POMAGA TAKIM OSOBOM WYJŚĆ NA PROSTOM
|
Na jakim dworcu? Na moim opolskim dworcu głównym nigdy nie spotkałem ani jednej takiej osoby (a bywam tam dość często).
@down: cóż, po marihuanę, o której mówi Aplauz, sięgają raczej ludzie młodzi. Młodego żula na dworcu jeszcze nie widziałem i ogólnie często ten dworzec świeci pustkami, chyba, że za 10 minut jest pociąg ; )