Poziom trudności dzisiejszej tibii można by porównać do tamagotchi - vis z dystansu, różdżki, speary same wracają do slota, runy na hotkeyach itp itd... 
czego jeszcze wam potrzeba; cavebot wbudowany w klienta? gdy ktoś mówi mi, że przekładanie itemow z moba do bp jest zajebiscie trudne to kojarzy mi się on z przeciętnym Amerykaninem, dla którego zaparzenie herbaty to nie lada wyczyn. Oczywiście lepiej jest pościć bota niż siedzieć całymi dniami przy grze, ale jeszcze lepszym rozwiązaniem było by spędzanie przy tibii ~3h dziennie na grze fair, co jeszcze parę lat temu było normom. 
 
imho cipsoft spóźnił się z tą cala akcja o dobre 4-5 lat 
zamiast wyplewić boty kiedy jeszcze nie były rozpowszechnione woleli modyfikować klienta przez co system pvp jest teraz zbliżony do contry rodem z pegazusa >.> 
		
		
		
		
		
		
		
			
				  
				
					
						Ostatnio edytowany przez Maver -  30-01-2009 o 20:54.
					
					
				
			
		
		
	 |