Cytuj:
Oryginalnie napisane przez Wielkimanitu
Właściwie to nie znam ani jednego pozytywnego przykładu na to, że homoseksualna para może wychować dziecko lepiej (chociaż znowu: co to znaczy dobre wychowanie?). Za to negatywy jak najbardziej: chociażby ostracyzm.
|
Chodzi Ci o jakieś cechy par homoseksualnych, które predestynowałyby je do bycia lepszymi rodzicami? To prawda, nie ma takich (chociaż, jak ktoś już wspomniał, wytrwanie w związku homoseksualnym i jeszcze decyzja na adopcję dziecka w takim kraju jak Polska wymagają od pary zarówno miłości, jak i silnego charakteru oraz pełnego przekonania, że chce się tego dziecka, a to są cechy korzystne; w małżeństwach heteroseksualnych dziecko często jest dziełem przypadku). Chodzi mi raczej o to, że jest cała masa innych czynników, która wpływa na rozwój dziecka i płeć rodziców raczej nie jest najważniejsza. Ogólnie rozumiana atmosfera, stosunek rodziców do siebie nawzajem, uwaga poświęcana dziecku itp. itd.