Czytając niektóre wypowiedzi, już nie wiem czy mam zacząć płakać, czy też śmiać się. Pr0 boterzy mają te żałosne wymówki po to by być podziwianym na forum? No raczej nie. Ludzie, to że powiecie że "wole postawić bota i wyjsc gdzies z kolegami/poodychać swiezym powietrzem, zamiast bic 435 rotów "
Ok, wychodzicie (o ile w ogóle) , ale gdy Waszej postaci grozi śmierć to lecicie do komputera na łeb na szyje, by ratować chara? Jakby Wam na tej grze nie zależało, nie postawialibyscie bota, tylko po prostu byscie wyszli z domu nie myśląc o tej grze... No i niech mnie zbluzgają, mnie to nie zrani...
|