Mnie uzależniła. Może nie za bardzo, bo na przykład jak mi starsi do kina lub do miasta pójść pozwolą, to jasne że pójde! A gram tyle, bo mieszkam w miejscu trudnym z komunikacją z miastem...
tak więc: co tu robić?
----------------------------------
Apropos: pracuje nad programem "Oduzależniacz". Chyba nie będe tłumaczył, jak on działa
