Drążenie tematu tego prawnika to jakiś absurd. No i co, że jest "szansa"? Używanie takiego argumentu jako dowodu, że ktoś nie pali, jest śmieszne. Ile jeszcze będziemy o tym mówić?
Natomiast bardzo grzecznie proszę, żebyśmy temat Wolnych Konopi zakończyli. Bo do czego z tym zmierzamy? Zareklamowałeś, Snagoth, jak ktoś chce, niech się przyłączy, nie chce - to nie. O skuteczności waszego działania niech sobie ludzie sami wyrabiają opinie. Ja nic do was nie mam, wręcz przeciwnie, natomiast odkąd ty zacząłeś tu pisać, nabrałem nieco negatywnego nastawienia do reprezentowanej przez ciebie organizacji. Bo, kolokwialnie mówiąc, jesteś "upierdliwy" (bez urazy, mam nadzieję, że nie wywiąże się z tej uwagi kolejna długa dyskusja).
Kończymy? Może dla wytchnienia coś o narkotykach w filmach? Albo o artystach ćpunach?
