Cóż... gdy jeszcze grałem w Tibię , zawsze lubiłem przywiązywać wagę do pewnych przedmiotów. Choćby to był najbardziej bezużyteczny śmieć, dla mnie mógł mieć wartość sentymentalną. Znalazłem swego czasu label zaadresowany przez postać kolegi, która już od dłuższego czasu nie istniała. Nie wyrzuciłem jej bezmyślnie na ziemię tylko schowałem głęboko w depo, żebym od czasu do czasu mógł pomyśleć sobie "Ile czasu ten przedmiot już istnieje..."
Wyobraźmy sobie jak sprawa wyglądałaby, gdyby Katana była mieczem wyjątkowym, niełatwym do zdobycia. Po samodzielnym dropnięciu tej broni z potworka, który byłby dla nas nie lada wyzwaniem widzielibyśmy w niej coś więcej niż tylko ostrze ze statami (X,X)...
|