Mi sie śniło dziś, żę stoje pod jakimś blokiem, nie wiem jakim, i nagle sąsiad drze jape z góry, że ktoś do mnie sie dobija ja biegne szybko na góre, a tam zbiega jakiś zakapturzony człowiek. Wchodze do domu nie pamiętam wnętrza ale było podobne. Nagle na chate ktoś mi wbija biega po mieszkaniu i coś bierze i ucieka. Ja wystraszony zamykam drzwi na jeden spust ale ten gościu przychodzi z jakimś drugim i przed oczami zaczynają przewijać mi sie scenki z jakiejś gry, jak ktoś coś niszczy. Trzymam drzwi i próbuje wykręcić numer na policje, ale cały czas wykręcam numer kolegi do którego wczora próbowałem sie dodzwonić. No i sie obudziłem
