dziś miałem dośc dziwny sen (dziwny bo niekontrolowany ;>) ale powiem wam, że od czasu do czasu fajnie miec taki sen w którym nie wiesz co się stanie...
a więc miałem otwartą czaszkę i chodziłem sobie do biedronki i z powrotem do domu... w między czasie zaatakowały mnie jakieś zbiry i wbijały mi źdźbła trway w mój mózg o.O później znalazłem się w jakichś lochach i jeździłem takimi śmiesznymi wagonikami...
wiem jestem zdrowo pojebany ; p
__________________
Cytuj:
Oryginalnie napisane przez Albertus
albo tak jak my to ostatnio robimy , na lekcji taka cisza itp. ja się nadstawiam kolega mnie po mordzie a ja krzyczę "PANI ! BIJO!!!" ;D
|
|