Arsenal wg mnie, nie ma już szans na mistrzostwo, Chelsea też. Liverpool też może mieć problemy, skoro mecze wygrywają w ostatnich minutach dzięki golom El Niño. Aston Villa to taki czarny koń. Raz wygrywa, raz przegrywa. Pamiętam jak The Villa w jednym z sezonów potrafili pokonać na wyjeździe ManU oraz The Blues, aby w następnym meczu przegrać u siebie z beniaminkiem. No i na bramce mają Brada Friedela, który też jest nieprzewidywalny.
K.Jay
__________________
|