Cytuj:
Oryginalnie napisane przez Lasooch
Czy ja wiem? Czy wiara w magię liczb jest głupsza od wiary w faceta, który zapłodnił ludzką kobietę samym sobą, tylko po to, żeby umrzeć jako ofiara dla samego siebie, żeby nas oczyścić z grzechów, które sam wymyślił? Można polemizować ; )
edit: dla jasności, nie wierzę, że ten czy ten dzień tudzież ten czy ten zwierzak przynosi pecha. Co innego przechodzenie pod drabiną, zawsze Ci może jakiś młotek na łeb spaść.
|
Lubię Cię i szanuję, ale tutaj natrafiamy na tak potężną ścianę między naszymi poglądami, że nawet dyskusja nie ma większego sensu (bo ani ja, ani zapewne ty zdania nie zmienimy).
Ja z wiary w Boga nie robie jakiegoś "deal`a" bo wierzę szczerze, ale jeśli okaże się na końcu, że po śmierci nic nie ma, to nie będe miał czasu żałować w przeciwieństwie do ludzi skazanych na piekło (chociaż ja jestem zwolennikiem teorii, że w sądzie ostatecznym zbawieni zostaną wszyscy, hehe). Pozdro : D