A ja tak zachwalanego tutaj kabaretu OT.TO nie trawię. Akurat zachowują się identycznie jak Jerzy Kryszak, czyli non-stop powtarzają te same numery, które za pierwszym razem śmieszą, za drugim też, za trzecim ujdą, za czwartym ma się dosyć, a za piątym dostaje się napadu szału... Humor też mi jakoś nie pasuje - nie w moim typie widać.
__________________
*+10 punktów do lansu
|