ja ostatnio rzuciłem się na pomoc kuplowi (8 lvl) którego ktoś pekował u trolli pod Ab. Ja (21 pall) wziąłem trochę uhów, strzały i ubiłem tego noobka pk (chyba 12 lvl). A tu wpada po chwili inny pall 22 lvl, zaczyna mnie bić z boltów i chrzani że ubiłem jego kolegę :/. Na szczęście to on miał skulla to po krótkiej walce, gdy przekonałem się iż ma lepsze skille (no i bolty) ewakuowałem się pod depo. Na szczęście nie zginąłem ale też to dziwny stan ... ręce się trzęsą, a serce mocniej bije ... niestety, ale jest to objaw, jak się przejmuję tą głupią grą.
|