Cytuj:
Oryginalnie napisane przez eerion
Wykonanie tej samej pracy na poziomie (pozwole sobie użyć takiego wyrażenia) samowolki (lub też małych gospodarstw), zebranie tego, transport, pochłonęłyby olbrzymie ilosci pracy, pieniędzy i czasu. Sytuacja nieopłącalna, bo możesz to sprzedać lokalniej - o wiele taniej, ale starczy ci kasy na przeżycie. Bo co, będziesz na starość sobie odkłądał?
Dodatkowo jakakolwiek susza, powódź będzie doprowadzała do wyginięć całych miast. Sami się nie wyżywią, inni nie przyjmą gęb do karmienia (samych nie mających prawie nic), ani nie oddadzą im własnej ziemii, która jest im potrzebna do przeżycia.
|
Ty jesteś takim debilem, czy tylko udajesz?
Do czego mi k*rwa potrzebny polityk w mercu zarabiający xxx tyś zł rocznie, żeby ogarnąć transport czegoś-gdzieś? WSZYSTKO by mogło istnieć tak jak istnieje teraz, tylko bez tych debili (aka polityków), bez podatków i ograniczeń, czy debilnych pomysłów jak np. ten z tematu, i bez "państw"
Bez ZBĘDNYCH tysięcy osób w skali całego świata, osób, które nie robią nic oprócz dojenia społeczeństwa?