Potem doczytalem ze chodzi o "twoje" dziecko,bo sam w sondzie udzielilem odpowiedzi pod katem takim ze moze a nie musi ;p gdyby bylo moje nie zostawil bym dziewczyny na lodzie i prawdopodobnie bym staral sie jechac na dwa fronty, tj. szkola i praca,poniewaz nie pochodze ze zbyt zamoznej.Teraz czy byloby tragedia,wiadomo jak z dziewczynami,sa takie z ktorymi po krotkim czasie wiesz ze tracisz czas i jest inna niz sie wydawalo,z taka to dziecko byloby tragedia.Z drugiej strony sa takie o ktorej myslisz jako ostatniej,przyszlej zonie. Z taka nie byloby tragedia,aczkolwiek na reke tez by to nie bylo.
|