Cytuj:
Oryginalnie napisane przez CytrynowySorbet
Zdjęcie nie jest żadnym dowodem, a z takim pomysłem mógł wyjść każdy chętny do zrobienia afery. Przecież wiadomo, że brak dowodu = potencjalne oszustwo. Jakby ktoś wyszedł na ulice i krzyczałby, że jest Jezusem, to też byś mu uwierzył? Bo przecież oskarżanie go o upośledzenie na umyśle to tylko puste słowa...
A jeszcze co do sprawy filmiku... Czy ktoś może mi powiedzieć, co mówi Amber gdy już kiedyś zrobiliśmy questa u niej, i znów chcemy dać jej książkę?
|
Oczywiscie, ze zdjecie nie jest zadnym dowodem. Dobrze o tym wiem i wytlumacz mi gdzie napisalem ze jest inaczej. Nie rozumiem za bardzo o co Ci chodzi, skoro sam w kolejnym zdaniu wspomniales o nastepnym dowodzie, filmie, przy ktorym te pojedyncze zdjecie nie jest jedynym potwierdzeniem dropniecia przez ASa ksiazki. Sprecyzuj, bo strasznie niekonkretny jestes.
Jak chcecie jeszcze jakies dowody to wymyslcie cos w stylu spotkania z Amber (wiem, pisze to drugi raz, ale chyba niektorym tak trzeba). Lesiu imho bez robienia zadnych problemow skorzysta z mozliwosci udowodnienia posiadania ksiazki z ASa bez ujawniania jej tresci.