Ja tez musz sie pochwalic nOObem ktorego spotkalem na rotach kiedy trenilem sobie spokojnie.I przyszedl jakis 13 pal (ja 12 knight) i zaczyna mi roty bic z hmm (chyba myslal ze sie przestrasze) to ja spokojnie do nie go mowie zeby moich rotow nie bil,a on sie pyta bo co (okazalo sie ze to Polak i potwierdzila sie teoria ze polacy to najwieksze nOOby) i zaczol mi grozic ,a ja sie pytam czy chce duelka a on ze bym poczekal na jego kolege 40 knighta.Na koniec naszej rozmowy wyzwalem go zwyczajowo od nOObow.I odeszlem z expowisko do miasta (tam bezpieczniej

) i odzywa sie do mnie owy kolega i mowie ze jestem hunted.Grrrrrr. Denerwuje mnie to ze Polacy zawsze zastawiajom sie kolegami sami sie bojom mocni w grupie!!

Nie gnebcie mnie za ortografi i sorry za brak poskich liter.