NIe zrobilem z siebie lidera prolakow i w kazdej chwili moge oddac leadership bo mi on zwisa mozesz spytac kasha ze wcale nim niechcialem byc.A co ja moglem zrobic z casimem nie bylem online jak zalogowalem to przybieglem wam pomoc i mowilem mu zeby przestal wiec o chuj ci chodzi czlowieku.Pozatym nad pewnymi osobami nigdy nie zapanujesz chocby niewiadomo kto byl liderem.Pozniej slysze ze sie rzadze ze sie panosze a co kurwa mam zrobic tysiac msg dziennie ,,bo on mnie bil",,bo on mi na spawn sie wjebal" etc przeciez chyba od tego jest leader zeby starac sie zalatwiac te sprawy?Czy lepiej bedzie jak bede robil jak pewne osoby i mowil ,,on napewno cie nie uderzyl on napewno cie nie wyjebal ze spawna zamknij morde bo padniesz" tak powinienem sie zachowywac?Jak mi ktoś niewierzy to prosze bardzo spytajcie ludzi z gildi albo mendilla lub chealino jak to wyglada.
__________________
,,Najwyższy czas znów obrać wspólną drogę wkońcu rozliczyć się z każdym wrogiem..."
Ostatnio edytowany przez Anas Kiro - 16-03-2009 o 09:55.
|