@Gtyk
Zauważ, że my (a przynajmniej ja) nie mówimy o tym jakie jest prawo: może być be, może być cacy, ale na dzień dzisiejszy każdy przyzna, że piractwo jest nielegalne (bo rzeczywiście jest). Natomiast ja się pytam, czy piractwo równa się kradzieży (tak nie jest, co udowodniłem w przykładzie z samochodem; a jeśli uważasz, że w takiej sytuacji zostałeś okradziony, to pogratulować rozumu) oraz czy przez piractwo producenci tracą wyraźną część swoich dochodów.
|