Chciałbym zadać czysto teoretyczne pytanie, czy jeżeli po zaakceptowaniu tych warunków będę odwiedzał strony z nazwą "tibia" np; związane z używaniem nielegalnego oprogramowania do tibii bądź grał na OTS'ach i zarazem używał tam tegoż nielegalnego oprogramowania, zaś w normalnej tibii grał uczciwie to czy waląc prosto z mostu, "załapię banana"? ewentualnie jakieś ostrzeżenie?
Skoro tak to dla mnie to bezsens... W dodatku oni są też ludźmi i jak większość ludzi mogą być pazerni na pieniądze, chcieć ich więcej, zakładając spekulacje, że mogą przeglądać twoje dane osobowe o ile masz je zapisane na komputerze przypuśćmy zapisane w dokumencie tekstowym (czytaj .txt) to czy biorąc za przykład 13 letniego chłopca, który ma tatusia miliardera, który znowu ten tatuś np: przechowuje swój numer konta bankowego oraz hasło do tegoż konta może zostać przez nich okradziony, nie prawda?
Może i to lekko nagięty przykład ale możliwy.
Proszę o wypowiedź...
|