Mój Banshee Quest tak różowo nie wyglądał

O ile dobrze pamiętam robiliśmy finala w 4 osoby. Ja (wtedy 75~ rp) + 70~ ms + 70~ pal + 70~ ek.
Jeszcze pamiętam słowa tego sorca
"[nick tego ek] ma klatę ze stali ;P"
Zeszliśmy na dół i dziwnym trafem połowa tego całego shitu poleciała właśnie na mnie.. Z nadzieją spamowałem klawisz F1 odpowiadający za potiony. Jakimś cudem wyszedłem z tego cało i zgarnąłem nagrody xd
Zważając na to, że z Tibii zrobił się OTS powinniście dać radę, aczkolwiek jakiś EK dla bezpieczenstwa by sie przydal... przypominam, ze do Final Roomu mozecie wejsc tylko raz, wiec macie tylko jedna szanse na zdobycie nagród
