No ja chętnie się dołączę
Miałem taka sytuację że poszedłem zanieść kilof koledze na fire axe q bo zapomniał. Wychodziłem już z kolesiem i z koleżanką a pewien noob (czyt. kakadui druid) zaczał pisać: wyjdz wyjdz, wy*******aj... i tak przez cały czas spamował ;P No to mu powiedziałem : "nie widzisz, że wychodzę?". No i wtedy zaczął mnie bić. Z tego względu, że padłem jakieś 5 min przed tym nie miałem blessów ani Aola więc go zostawiłem i poszedlem dalej olewając jego marne sd. No ale, że była ze mną niewinna koleżanka która niezbyt ogarnia to zaczął ją bić i padła...
W wyniku tego wróciłem się do niego i go ubiłem. Nastepnie przyleciał kolejny noob - Vesnil. Zaczął mnie bić... kakdui znowu przyszedł i znowu padł xd
Vesnila też biłem z moim kolegą 100+ms. Vesnil pro ogar dostawał od marnego 60 knighta hity z łapy i spamował exure gran. Dostal ode mnie z lapy+ exori wpadl ziomek ue i o malo co sie nie wylozylo to marne *****sko ;d Mimo ze mialem 15stke, ucieklem im natomiast mojego kolege zabili (reszta kurewek sie zlecialo)
Zwidek, Czipsu, Ymy i te inne osóbki pragnące porządku na serwerze podczas wojny (kiedy ich sytuacja była niepewna) były skłonne zapoznać się z podobną sytuacją i wyjaśnić sprawę. Teraz kiedy nic im nie zagraza maja wyjebane na wszystko i na wszystkich.
Wlasciwie bedac hunted postanowilem cos powalczyc. Nie majac wiele mozliwosci dolaczylem sobie do Volcano itp i przynajmniej sa jakies fragi
Wiec maly apel do tych ktorzy daja soba pomiatac, sa hunceni chociaz nie sa niczemu winni. Wezcie sie za siebie. To tylko gierka jest i mozecie cos powalczyc nawet jezeli nie macie szans...
No chyba ze wolicie stac w pz i prosic o litosc xD
A tutaj niby nic ale zawsze cos : p
Mar 24 2009, 22:08:44 CET Killed Kakadui Druid at Level 55 ok
Mar 29 2009, 01:48:35 CET Killed Kakadui Druid at Level 55 ok
Apr 02 2009, 00:42:10 CEST Killed Saillas at Level 56 ok