Bounen no Xamdou obejrzane. Naprawde dawno mnie tak nie wciagnela zadna seria, obejrzalem 17 odcinkow bez przerwy. Swietne wykonanie, animacja, kreska - seria utwierdza w tym, ze Bones robi jedne z najlepszych anime. Na olbrzymia pochwale zasluguje tez swietna oprawa muzyczna (opening, ending <3), a nawet sama realizacja dzwieku - nie spotkalem sie jeszcze w anime, ze z zamknietymi oczami mozna stwierdzic gdzie (za toba, przed toba, na lewo, na prawo, na gorze, na dole) znajduje sie zrodlo dzwieku.
Odnosnie fabuly... Masa zaczerpniec ze starszej serii tego samego studia - Eureki 7. Jesli komus spodobal sie taki przepis na anime, to Xam'd trzeba obejrzec. Niektore motywy w Xam'dzie sa wrecz klonami tych z Eureki, ale tych oryginalnych jest drugie tyle. Do minusow serii poza wyzej wspomnianymi podobienstwami, mozna jeszcze zaliczyc mase niedopowiedzen, wydaje mi sie, ze seria nie stracilaby na podwojeniu odcinkow (czyli tak jak w Eurece, do ponad 50) Same postacie sa swietnie przemyslane (
prawie poplakalem sie po tym co zrobil Furuichi :<), a fabula przedstawia naprawde wciagajaca historie. Jaka? Obejrzyjcie sami
