Cytuj:
Oryginalnie napisane przez Fintex
tak samo myśle. dlatego nie szkoda mi jeżeli w wypadku zginie pijany kierowca. sam sobie zgotował taki los. gorzej jak niewinny człowiek przez jego głupote. mówisz co za różnica czy przez alkohol czy brawure.. wg mnie jest. bo po alkoholu dość, że czujesz duze moce no to jeszcze nie masz w pełni kontroli nad sobą i pojazdem. lepiej zmniejszać prawdopodobieństwo wypadku i nie pić.
|
Gówno prawda. Żaden z Ciebie Hołowczyc. Grałeś w NFSU i myślisz, że jesteś mistrzem kierownicy? Niektórzy po alkoholu jadą 'w miarę' normalnie. Chyba, że się natrafi napalony rajdowiec co to przeszedł Maluch Racer 2 na easy.
Chcesz się wyszaleć? Idź na najbliższy tor i zapłać. Nie ma? Pomóż sąsiadowi i zrób mu orkę swoim 'tjuningowanym' golfem III.