Jestem zdruzgotany brakiem pomysłu United na grę. Zero polotu :/ Aż trudno się to ogląda :s Ehh... Załamka. Ja chcę już koniec kryzysu!
@edit: Mówię i mam. Od bramki Ronaldo na 2:2 wszystko znów się zaczęło kleić. Kompletne przeciwieństwo dwóch ostatnich spotkań. Ale to i tak nie usprawiedliwia słabej pierwszej części spotkania.
Ostatnio edytowany przez Calen Futh - 05-04-2009 o 19:14.
|