Przecież w pierwszej połowie nie mogli nic skleić, a kontry im zupełnie nie wychodziły. Każda natomiast kontra Porto kończyła się groźnym strzałem. Pierwszy gol dla MU z błędu. Przy drugiej bramce Rooney pięknie odegrał piętka i Tevez ledwo co strzelił. Więc myślałem, że na własnym stadionie będzie przynajmniej 3:1 dla MU
__________________
[center]
|