Nie chodzi o to, ze ludziom nie podoba sie pilka nozna, tylko o to, ze sa LENIAMI.
Na studiach mam multum dyscyplin do wyboru (basen, sztuki walki, hokej, sciana wspinaczkowa i wiele innych...), a i tak ludzie sie opierdzielaja//zdobywaja zwolnienia (co z tego, ze wszyscy sa zdrowi jak ryba

) - ogolnie lipa.
Osobiscie, WF mi sie zawsze podobal. Od czasow podstawowki gralem we wszystko co mozliwe ( noga, siata, kosz, reczna, unihokej, ping-pong, badminton) i bralem udzial w roznych zawodach (co z tego, ze bez wiekszych sukcesow).
Dlatego wszystkim tym, ktorym nie chce sie cwiczyc na WF'ie proponuje zaczac na niego chodzic. Jak w przyszlosci pojedziecie z dziecmi na wczasy to bedziecie mogli je czegos nauczyc
