W-F wspominam miło nawet u nauczycieli "macie" piłkę i grajcie. Bo zawsze sale się nadawały do gry jako tako, albo klasa była na tyle zawzięta, że graliśmy nawet na śniegu. Płaczki typu nie chce nosic mi się stroju grały w pingla, albo robiły sobie co chciały i też były zadowolone. Kompletne nogi grały ,kiedy tylko chciały. Piłka nożna często występuje na wfie ze względu na większosc , która lubi w nią grac.
Tak naprawdę nie da się obiektywnie ocenic wfu.
Bo można trafic na takiego "nauczyciela" że nic tylko się załamac.
|