Tak, jestem ofiara losu, ktora nie chodzi na wf. Od poczatku gimnazjum zalatwiam sobie zwolnienia semestralne, a sprawnoscia fizyczna przewyzszam wiekszosc osob cwiczacych - bez problemu podciagne sie na drazku 10 razy, na klatke wyciskam 120kg, wykonam salto w przod.
__________________
|