Pamiętam jak w podstawówce kumple z innych klas mieli pewnego WF-istę, który notorycznie grywał z nimi w palanta.
Nie ważne, że był już późny listopad. Na dwór i palancik. o/
Mi tam było dobrze, w podstawówce graliśmy w co chcieliśmy, w gimnazuj było podobnie. Teraz także nie narzekam.

100% na tak, szkoda tylko, że większość osób niecierpiących WF-u, to raczej mało wysportowani ludzie...
__________________
Ja to pierd*lę, zdejmuję kominiarę, zakładam ją wtedy, gdy idę na robotę.
499 postów i ani jednego więcej. Hya!