Cytuj:
	
	
		
			
				
					Oryginalnie napisane przez  Snopeczek
					 
				 
				@zapomniałem dodać. 
w*****ają mnie WFy w środku dnia.. Nie ma pryszniców w szkole przecież.. Niby jest ten antyperspirant, ale i tak do końca dnia szkoły czuję się nieświeżo. 
			
		 | 
	
	
 Antyperspirant tylko zapycha gruczoły potowe, to nic zdrowego. 
	Cytuj:
	
	
		
			
				
					Oryginalnie napisane przez  Exodus
					 
				 
				U mnie jak ktos naprawde nie lubil w-fu to przynosil sobie szachy albo domino i "trenowal" z kumplem, mysle ze u was tez to powinno przejsc   P  
			
		 | 
	
	
 Kiedyś karty przynieśliśmy to nam kazali schować. : /
	Cytuj:
	
	
		
			
				
					Oryginalnie napisane przez  spider-bialystok
					 
				 
				Tak, jestem ofiara losu, ktora nie chodzi na wf. Od poczatku gimnazjum zalatwiam sobie zwolnienia semestralne, a sprawnoscia fizyczna przewyzszam wiekszosc osob cwiczacych - bez problemu podciagne sie na drazku 10 razy, na klatke wyciskam 120kg, wykonam salto w przod. 
			
		 | 
	
	
 Ćwicząc na w-fie robiłbyś backflipa. I to z przyklaskiem. 
@Topic
Skoro już wszyscy opisują swoje urzekające historie to dołączę i swoją. A ściślej historię pewnego wybitnego artysty. Wspaniały, XIX wieczny architekt projektując salę gimnastyczną w mojej szkole nie mógł sie spodziewać, że kiedyś przestanie ona być wyłącznie dla dziewczyn i 3x4m może w przyszłości nie wystarczyć... Z łezką w oku wspominam czasy w-fów w gimnazjum, które olewałem tylko dlatego, że 6 i tak miałem zapewnioną. Ech, te błędy młodości...