Tak. U mnie w szkole był basen, ale go zamknęli (powody nie znane, być może duże koszty utrzymania). Pryszniców nie ma, a co najśmieszniejsze są tylko suszarki i to zamknięte, obok szatni. Denerwuje mnie jeszcze jedna sytuacja. U mnie w szkole nie ma praktycznie żadnej wentylacji w szatni. Tylko okna które nie mają klamek...
Uważam, że ten temat jest bardzo sensowny, przynajmniej każdy może się wypowiedzieć. Zamierzam po świętach iść do wychowawcy i porozmawiać o tym, czy nie można zmienić planu. Eh... Ale moja szkoła posiada ograniczone (czyt. nie ma) pieniądze.
|