Cytuj:
Oryginalnie napisane przez Gonzo
Trudno jest sobie zasadzić outdoor pod koniec kwietnia/na początku maja? Plony z niektórych odmian mogą sięgać do 500 gramów, zasadzisz więcej niż jedną roślinę (oczywiście biorąc pod uwagę, że nasionka wykiełkują) to masz na cały rok. Osobiście nie palę, i nie zamierzam palić; mówię tylko teoretycznie.
|
Jak posadzisz roślinkę outdoor, to na 99% nic z niej nie zbierzesz, bo ktoś zrobi to przed Tobą. Nie jest łatwo o dobre miejsce, jeśli jest się gimnazjalistą i nie ma swobody poruszania się gdzie się chce i kiedy się chce. No i problematyczne dla tak młodych osób jest zdobycie nasion, przecież zamówienie ich przez Internet i odebranie przesyłki w tajemnicy przed rodzicami to nie jest taka prosta sprawa. Poza tym porządne nasiona są drogie, więc to byłby jednorazowy nakład przewyższający możliwości wielu gimnazjalistów.
Ja sam nie mam pojęcia, gdzie mógłbym taką roślinę zasadzić, żeby dojazd do niej nie zajmował mi 2 godzin. Więc gimnazjalista hodować na pewno nie będzie, a każdemu innemu, kto nie mieszka w odludnej okolicy poza miastem, byłoby ciężko i to za duże ryzyko (a swoją drogą największe jest ryzyko ze strony znajomych - że rozpaplają; trzeba by przed wszystkimi trzymać w tajemnicy, ale trudno palić samemu i z nikim się nie dzielić).