Cytuj:
Oryginalnie napisane przez Tompior
@Edit: Drugi przyklad. Kolega palacy marihuane od dluzszego czasu, rozmawia normalnie w autobusie. Nagle przestaje i po 15 sekundach jak gdyby nic dalej kontynuuje. Po papierosach/alkoholu takich zwiech nigdy nie doswiadczylem/nie zauwazylem.
|
Moze cos lepszego bierze?
Nie spotkalem sie ze zwiechami w moim srodowisku...
Cytuj:
Oryginalnie napisane przez Tompior
A czy tylko ja widzialem te efekty? Nie. Dyrektorka wezwala rodzicow jednego z kolegow, a ci skierowali go na testy majace na celu wykrycie narkotykow w organizmie. Powiem ci, ze 2 tygodnie, podczas ktorych z tego powodu nie palil, nie byly dla niego najmilszymi chwilami w zyciu...
|
Doszli w koncu do tego czy palil czy nie?
Cytuj:
Oryginalnie napisane przez Tompior
Nigdy nie palilem marihuany, a mialem co do tego wiele okazji. Tak samo jak Serious Sam, widzialem kolegow w gimnazjum, ktorzy jarali (przynajmniej raz na 2-3 dni). Efekty bylo widac nawet wtedy, kiedy nie palili.
|
Marihuana nie dziala 2-3 dni nawet jak spale 2-3 blanty w BARDZO krotkim okresie czasu. Predzej sie zbeltam, niz bede mial faze i humor... Po 2-3h dzialanie jednego skreta znika...
Przypomnialo mi sie.
Starszy brat mojej bardzo dobrej kumpeli - 24? lata - palil od niepamietnych czasow, jak rowniez bral mocniejszy stuff. Po okolo 8-10 latach jest widoczna zmiana, ale to nie jest tylko sama zasluga ziola. Rownie dobrze kazdy inny czynnik, poczawszy od picia wody/piwa w trakcie palenia, po jakies nieznane mieszanki moga zwiekszyc efekt i wywolac jakies nieprzewidziane skutki...