Sam się cieszę gdy się ruszam. Był taki okres, że nawalałem w tibie i w csa cały czas... Dopiero kumpel mnie odmulił, pokazał co robią Trouserzy (Ci którzy uprawiają Le parkour) Wzmocniłem swoje ciało z czego bardzo się ciesze( kiedyś 1km do przebiegnięcia to było ;o, teraz biegam 4-5 razy więcej bez przerw bez zmęczenia i czuje się OK

) Wzmocniłem sylwetkę i ogólnie się poprawiłem. Aktualnie biegam, ćwiczę, chodzę na sztuki walki i skacze na osiedlu
Na prawdę ruch to fajna sprawa i polecam ją wszystkim !