Ha, a u mnie całe dwie panie doktor są!

Ćwiczcie, ćwiczcie, bo po czterdziestce będziecie przeklinać swoje lenistwo. :O
U mnie WF wygląda tak: 15 minut rozgrzewki, 15 minut ćwiczeń związanych z planowanym sportem,
10 minut rzeczywistej gry. Denerwujące często, bo jednak chciałoby się pograć, ale i tak lepsze od ćwiczeń na macie, jak to mówi nasz facet: "Macie piłkę i jazda do dzwonka."
