[Kawalerzysta]

Problem jest i generalnie ciezko cos z nim zrobic. Tibia to produkt ktory ma przynosic zysk. Jakby na to nie patrzec. A zatem kazdy nowy gracz, ktory takowy zysk moze przyniesc jest mile widziany. I teraz kwestia podejscia do nowego gracza. Wyobrazmy sobie ze loguje sie, zachwyca sie tutorialem wykonujac swoj pierwszy quest, otrzymuje wspaniale nagrody i wychodzi na glowna czesc Rooka. I tu mamy dwie alternatywy. Albo zacznie chodzic na szczury, zbierac zloto, kupowac eq i poty, wciagac sie w gre.. ALBO wejdzie na szczury gdzie botterzy wszystko wybijaja, pojdzie na cave waspow gdzie Rookstayer powie mu ze ma wyjsc. W drugim przypadku gracz sie raczej zniecheci biorac pod uwage ze sa gry MMO gdzie masz dungeony dla siebie. Strata takiego gracza to strata potencjalnego nabywcy PACC a zatem strata zysku dla CipSoftu. Ciezko zatem sie dziwic ze nie darza miloscia Rookstayerow. A zatem co z nimi zrobic. Skasowac ich nie mozna, obnizyc lvlu ani sila wypchac na maina tez nie bo byloby to nie fair wobec prawdziwych Rookstayerow, ktorzy zachowuja sie w porzadku. Zatem CipSoft musi doprowadzic do takiego stanu rzeczy ze pozostawi Rookstayerow samym sobie ale jednoczesnie sprawi ze tworzenie nowych Rookstayerow bedzie nieoplacalne zarowno dla uczciwych graczy jak i botterow. Krok '1k' jest swietnym tego przykladem. I nie wazne jak bardzo ktos bedzie chcial pozbycia sie Rookstayerow.. nie da sie ich pozbyc. Z drugiej strony nie trzeba sie pozbywac tych normalnych Rookstayerow a jedynie botterow i PK. Stad 'ulatwione' spawny, lepiej skonstruowane cavesy, itd. Wg mnie to swietne posuniecie. I mysle ze z czasem da rade pozbyc sie botterow i PK z Rooka wlasnie takimi subtelnymi zmianami.