Ale tak poważnie- większość z tych sytuacji oscylowały w okolicach 2006 roku. Od tego czasu widać w Kristiano jakąś tam przemianę. Już nie jest takim nurkiem i płaczkiem jak kiedyś. Oczywiście zdarza mu się to i teraz jednak każdy obiektywny powie, że natężenie takich zachowań w jego przypadku zmniejszyło się.
Nie wspomnę tutaj o Szpakowskim, który zachwycał się jak to Kristiano nie kłóci się, jaki jest opanowany itp. To było naprawdę zabawne

Ale oglądając TVP można się przyzwyczaić to takich tekstów. "Runy", "O'Szej", "Ferdynand"- to takie perełki z meczów Manchesteru przy komentarzu Szpaka
